piątek, 23 listopada 2012

Wiele twarzy detektywa

W poprzednim poście napisałam mniej więcej na czym polegał fenomen słynnego detektywa. Spektakli, filmów, gier komputerowych itd na podstawie opowiadań o Holmesie jest wiele a wiele, lecz nie każdy wie, że sam Sherlock był inspiracja dla twórców serialu Dr. House.

Mnie absolutnie nie dziwi fakt, że serial stał się międzynarodowym hitem, skoro główny bohater przypomina niemalże do złudzenia ksiązkowego Sherlocka Holmesa. Przede wszystkim podobieństwo między lekarzem a detektywem, to podejście do ludzi, bardzo zdystansowane i cyniczne. Można by rzecz, że bardzo obojetne.
Kolejnym dobrym przykładem odwzorowania na detektywie jest fakt, że obaj panowie rozwiązywali swoje sprawy, Holmes kryminalne, a House medyczne, na podstawie dedukcji oraz skojarzeń i obserwacji. Równiez obaj nie interesowali się sprawami, które ich nie ciekawiły, a rozwiązanie ich byłoby zbyt proste.

To nie jedyne podobieństwa. Obaj bohaterzy są uzaleznieny od środków odurzających, obaj grają na instrumentach, ba, nawet mieszkają pod jednym adresem:)

Ogólnie, kiedy czytałam o twórcach serialu, to jeden z nich podkreslił, że uwielbia powieści o słynnym detektywie i celowo i świadomie wzorował na nim swoją postać z serialu.

Jak się domyślacie, dr house stał się jednym z moim ulubionych seriali, jednak z powieściami o detektywie niegdy nie wygra:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!